Od pewnego czasu staram się robić ręcznie dekoracje do mojego pokoju, bo po remoncie, ściany są prawie puste - mam tylko dwa nie duże obrazy. Wcześniej pokazywałam Wam jak zrobić z rolek papierowych sówki. Szperając po internecie widziałam wiele fajnych inspiracji. W tym poście pokażę Wam jak zrobiłam papierową rozetę na ścianę.
MATERIAŁY
- rolki papierowe (te po papierze toaletowym, mogą też być inne),
- zszywacz,
- nożyczki,
- klej,
- ozdoby (na środek, aczkolwiek nie jest to konieczne),
- dla tych którzy chcą zmienić kolor rozety to farby lub spraje kolorowe.
WYKONANIE
Papierowe rolki pocięłam na paski. Szerokość już zależy od Was, mi z jednej wychodziło ok. 6 pasków. Można je lekko zgiąć, bo obcięcie okrągłej rolki może okazać się trudne. Niektóre rolki mogą się rozwalić, ale to normalne, bo nie każda rolka jest taka sama. Ja do zrobienia dwóch rozet - małej i dużej użyłam niecałe 10 rolek.
Ponacinane paski złączyłam ze sobą. Ja użyłam do tego zszywacza, bo szczerze przyznam się, że chciałam to zrobić w miarę szybko, bo niestety mam zbyt ciemno w domu i zdjęcia mogę robić tylko w godzinach 12-14, wtedy światło jest dość dobre. Co do wzorów to może być coś na wzór kwiatka, może to być kwadrat, okrąg - tutaj sposobów jest wiele. Wystarczy poszperać w internecie, aby znaleźć coś co na pewno ma się spodoba. Mi najbardziej w gust wpadł kwiatek i go wykonałam.
Wszystkie paski nie zawsze będą równe, ale nie warto się tym przejmować, bo i tak wygląda to dość ciekawie - mi też nie wyszły idealnie :) Środek możemy ozdobić lub zostawić pusty. Rozetę możecie pomalować albo zostawić taką jak jest. Ja zostawiłam ją w stanie oryginalnym, ale za jakiś czas jak kupie kolorowe spraye to myślę, że ją lekko podkoloruje. Poniżej (i pierwsze zdj.) moje efekty końcowe.
Wszystkie paski nie zawsze będą równe, ale nie warto się tym przejmować, bo i tak wygląda to dość ciekawie - mi też nie wyszły idealnie :) Środek możemy ozdobić lub zostawić pusty. Rozetę możecie pomalować albo zostawić taką jak jest. Ja zostawiłam ją w stanie oryginalnym, ale za jakiś czas jak kupie kolorowe spraye to myślę, że ją lekko podkoloruje. Poniżej (i pierwsze zdj.) moje efekty końcowe.
Jak Wam się podoba ? Lubicie robić tego typu ozdoby ?
0 komentarzy :
Prześlij komentarz