Jak sama rozjaśniłam swoje włosy w domu

Dzisiaj chce Wam pokazać jak rozjaśniłam swoje włosy sama w domu. Z rozjaśnianiem włosów miałam styczność już wcześniej. Od września namiętnie zapuszczałam odrosty, ale z każdym dniem wiedziałam, że nie wyglądam tak ładnie, jak w blondzie i nie czuje się już taka atrakcyjna. Tak więc doszłam do wniosku, że po co mi naturalne włosy, w których nie będę się dobrze czuła. Podjęłam decyzję o tym, żeby wrócić do blondu, ale na razie nie aż do takiego jasnego jak kiedyś czyli na poziomie 10. Kupiłam rozjaśniacz Joanny do pasemek oraz farbę Joanna Słodkie Cappuccino i zaczęłam działać.

Rozrobiłam cały rozjaśniacz, a do niego dodałam 2 łyżki niebieskiej odżywki nawilżającej Isana i odrobinę szamponu. 2/3 całej mieszanki położyłam na wilgotne włosy i odczekałam ponad 40 minut. Resztę mieszanki zamknęłam w pojemniku. Po upływie tego czasu zmyłam go z włosów, na końcówki nałożyłam olej i to co mi zostało w pojemniczku nałożyłam na włosy, omijając rozjaśnione już odrosty. Po 20 minutach spłukałam i nałożyłam farbę z Joanny. Chwyciłam ona dość szybko, więc po niecałych 30 minutach zmyłam ją i mocno odżywiłam włosy, kładąc na nie mieszankę odżywek z maską Gloria. Spodziewałam się, że włosy będą w gorszej kondycji i niestety będę musiała je trochę podciąć, ale wcale tak źle nie było. Włosy mogłam normalnie rozczesać tak, jak przed rozjaśnianiem. Końcówki się przesuszyły, ale kładę codziennie na nie odrobinę olejku albo odżywki i wtedy wyglądają dobrze. Niżej możecie zobaczyć efekt przed i po :)

Przed:

Po:

VEA :)
Udostępnij w Google +

Veronika (veronique228)

Nazywam się Weronika i prowadze tego bloga. Znajdziecie tu dużo postów urodowych, lifestylowych jak i wykonane przeze mnie DIY. Mam nadzieję, że miło spędzicie tu czas :) Więcej o mojej osobie w zakładce "O mnie".
    Blogger Comment
    Facebook Comment

56 komentarzy :

  1. hej ale ostatnio zdecydowałaś sie na rozjaśnianie czy to było jakiś czas temu ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem fajny efekt i dobrze, że włosy się nie zniszczyły mocno. Też uważam, że to włosy są dla nas, a nie odwrotnie i nie ma co żałować sobie farbowania, jeśli lepiej czujemy się w innym kolorze niż naturalny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama farbuję się na platynę, ale w życiu nie robiłabym tego sama, bo samej można sobie zaszkodzić ;D Dlatego poszukałam dobrego fryzjera, który używa porządnych farb - nie niszczą, a nawilżają w dodatku włosy i kolor przede wszystkim się nie zmywa, co przy drogeryjnych trudno osiągnąć :) Fakt, fryzjer kosztuje, ale przynajmniej wiem, że nie szkodzę aż tak wlosom ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś cięzko mi uwierzyć żeby farba nie niszczyła włosów :)

      Usuń
    2. Platynowa farba nawilżająca? A to ciekawe, chciałabym mieć taką bajerę jak ten fryzjer :D

      Usuń
  4. Bardzo fajny efekt. Ja kiedyś też chciałam rozjaśnić włosy i poszłam do fryzjerki. Chciałam tylko delikatnie jaśniejsze włosy...a zrobiła mi białe (!) pasemka na czarnych włosach. Po kilku dniach białe pasemka na czubku głowy się wykruszyły i miały jakiś 1cm długości...wyglądałam strasznie. Dlatego nie zawsze pójście do fryzjera to najlepsza opcja...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nakładasz rozjaśniacz z szamponem? Nigdy o takim sposobie nie słyszałam, dlaczego tak robisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, bardzo fajny efekt uzyskałaś:)
    W ogóle jak o tym piszesz to brzmi tak mega profesjonalnie, że aż .. czapki z głów:)

    Miłego wieczoru:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już wole iść do fryzjera bo domowe farbowanie nie ejst jednak dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi bardziej podoba się kolor przed rozjaśnianiem, ale rozumiem że potrzebowałaś urozmaicenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten przed rozjaśnianiem był ładny, ale nie czułam się w nim dobrze :)

      Usuń
  9. też czasem muszę coś w swoim wyglądzie zmienić :) ładnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi jednak poprzedni kolor bardziej się podoba. Jakoś mam awersję do blondu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja chcę spróbować z lekko rozjaśniającymi maskami- po wielu latach farbowania, rozjaśniania itd, stwierdziłam że moje włosy więcej nie zniosą , już zniszczyłam sobie włosy nieumiejętnym rozjaśnianiem, teraz po prostu boję się rozjaśniacza ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze mówiąc bardziej podoba mi się kolor przed..

    OdpowiedzUsuń
  13. ja sie boje rozjasniac sama w domu :) juz kilka razy zrobilam sobie krzywde :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaś boję się fryzjera, raz robiłam pasemka i po tygodniu powypadały i nie było widać, że coś robiłam z włosami ;/ Tak mi je spaliła :( A kolor nie wyszedł taki jak miał być czyli beżowy tylko karmelowy ;/ Dlatego nie mam zaufania do fryzjerów, chociaż wiem, ze każdy jest inny :)

      Usuń
  14. Ja samodzielnie boję się tak eksperymentować. Ba ja nawet fryzjera się boję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja podobnie odkąd chciałam, żeby mi podcięła 5 cm, a wyszłam z włosami ledwo za ramiona ;/

      Usuń
  15. z joanny, najgorsze rozjaśniacze ;x jak włosy, nie zniszczyły się bardzo?

    OdpowiedzUsuń
  16. jeśli mam być szczera to bardziej podoba mi się efekt 'przed';)

    OdpowiedzUsuń
  17. też mam kąpiel rozjaśniającą za sobą :) ale nie do blondu doszłam,po czerni byłam ruda,ale nie czułam się z tym dobrze i teraz jestem brązowa :) co do zniszczenia włosów,odczujesz to za miesiąc/dwa...ja też byłam zaskoczona że włosy w dobrej kondycji miałam po rozjaśnianiu,ale potem zaczęły się kruszyć i musiałam sporo podciąć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozjaśniałam już włosy kilka razy i nie zauważyłam do tej pory, żeby miesiąc czy dwa po były w gorszym stanie niż drugiego dnia po rozjaśnianiu, mam nadzieje, że tym razem będzie tak samo :)

      Usuń
  18. Efekt bardzo fajny, ale wcześniejszy kolor też był świetny. Nie wiem czy nawet nie ładniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdolna bestia z Ciebie:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja bym się nie zdecydowała na samodzielne rozjaśnianie. Sama się zastanawiałam nad jaśniejszym kolorem, ale dziewczyny mnie w komentarzach przekonały, że lepiej będzie pozostać przy obecnym, albo zafarbować na rudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rudy uwielbiam :D Miałam, ale szybko sie spłukał do jakiegoś takiego nijakiego, brzydkiego blondu ;/

      Usuń
  21. Sama zastanawiam się nad rozjaśnieniem swoich czarnych włosów (dotąd nie mogę uwierzyć, że na farbie pisze "ciemny brąz", a wychodzi czarny -.-).

    OdpowiedzUsuń
  22. Nigdy sama nie zdecydowałabym się na rozjaśnianie. Podziwiam Cię! Całkiem ładny kolorek wyszedł na Twoich włosach. Osobiście jestem fanką włosów naturalnych i bardziej podobał mi się Twój brązik. Ale to tylko moje zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Osobiście "eksperymentowałam" na swoich włosach - farbując je w domu. Kilka razy skończyło się płaczem... Ale u ciebie efekt wyszedł niezły, kolor jest naturalny i ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. a planujesz mieć platynowe włosy ? :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzeczywiście nie przesuszyły się aż tak mocno, właściwie na zdjęciach PRZED i PO nie widać różnicy. Tak w ogólę też sama sobie farbuję włosy, jak to fryzjerka :) Nic trudnego, a ile frajdy przy tym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze chciałam być fryzjerką, ale w sumie nie wiem czemu nie poszłam O.O

      Usuń
  26. Miałam tę farbę z Joanna Naturia,u mnie efektów nie było widać.Obserwuję i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń