Opakowanie czarne ze złotymi napisami. Nie rzuca się od razu w oczy, ale postanowiłam zaryzykować i kupić ją. No i nie żałuje :) Bardzo dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy, nie robi jakiś grudek czy mega sklejonych rzęs. Mi ich w ogóle nie skleja, a efekt jest bardzo fajny. Jest bardzo wydajna - używam ja od wakacji prawie codziennie, a jeszcze zostało mi bardzo dużo. Jest trochę "grubaśnia", ale zawsze zmieści się do torebki :D Uwielbiam jej szczoteczkę silikonową, która dokładnie rozdziela rzęsy.
Efekt po jednym pociągnięciu maskarą:
PLUSY:
- pogrubia
- wydłuża
- nie skleja rzęs
- wydajna
- tania
- bardzo fajna szczoteczka
- nie obsypuje się
MINUSY:
- nie zauważyłam
Jak widać wyżej tusz i góry szczoteczki nie zostaje w nadmiarze. Grzebyczek mi się bardzo podoba i na pewno zostawię go sobie, gdy tusz wykończę. Kupię ją ponownie. Polecam!
PS: Dzisiaj na moim drugim blogu pokazałam mój prezent Mikołajkowy - aparat, więc zdjęcia będą już w lepszej jakości. Pojawi się tam także post o graficznym menu do pobrania :)
Dziękuję za uwagę : )
Ja mam jakiś dziwny fetysz i nie przepadam za silikonowymi szczoteczkami :p
OdpowiedzUsuńJa właśnie odwrotnie - nie lubie tych z tymi włoskami, bo strasznie sklejają mi rzęsy :)
UsuńNigdy jej nie widziałam, ale teraz spróbuję ją wypatrzyć w rossmannie bo moje tusze sobie wyschły, ale w sumie się im nie dziwię :D No i skoro minusów nie ma to tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy będzie w Rossmannie, ale w zwykłych drogeriach powinna być :)
UsuńTo jej trochę poszukam :) Oby gdzieś była.
UsuńNie używałam...ja nadal chyba szukam swojego ulubieńca:)
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam, o ile znów nie wycofają mi mojej ulubionej maskary ;/
UsuńLubię silikonowe szczoteczki, więc to coś dla mnie :) Efekt bardzo ładny już przy jednej warstwie, poszukam tego tuszu jak tylko skończę swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńEfekt jak po jednym pociągnięciu jest naprawdę bardzo fajny ;) Jeszcze go nie miałam, ale widać, że muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię niebieską wersję, co jakiś czas do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńTo nie wiedziałam nawet, że jest niebieska wersja :)
UsuńKurde,śliczne masz to oko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńnie przepadam za takimi wielkimi silikonowymi szczotami :) ale efekt fajny.
OdpowiedzUsuńUwierz mi, ona do wielkich nie należy :)
UsuńWłaśnie skończyła mi się maskara. Skoro polecasz tę... może spróbuję :) Efekt jest świetny :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
( u mnie zawsze obserwacja za obserwację )
http://just-click-to-heaven.blogspot.com/
Efekt fajny ja jednak jestem wierna tuszom Maybelline :)
OdpowiedzUsuńMiałam jakiś z tej firmy, ale strasznie sie obsypywał.
UsuńNie miałam, teraz aktualnie mam mascarę z Wibo.
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoteczki :)
OdpowiedzUsuńpo szczoteczce stwierdzam, że bym wzięła :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! Bardzo lubię takie naturalne wydanie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie dość spore szczoteczki w tuszach do rzęs.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ; ) a twoje rzęsy są piękne! : *
OdpowiedzUsuńObserwuję Oraz Zapraszam również do siebie na nowy odświeżony blog oraz info ! : *
http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam : )
Muszę sie mu przyjrzeć:)
OdpowiedzUsuńOd siebie mogę polecić Volume Build z Oriflame:)
Ja nie rozstaję się z tuszami MaxFactor - są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuńJa nie rozstaję się z tuszami MaxFactor - są moimi ulubionymi :)
OdpowiedzUsuń