Rozstępy pojawiły się u mnie jakieś niecałe dwa lata temu, kiedy nieznaczenie przytyłam, bo miałam niedoczynność tarczycy. Pojawiły się głownie na łydkach, ale po czasie zbledły. Niedawno mój biust z miseczki B zmienił się w ciągu 2 miesięcy w D ! Miałam na nich straszne rozstępy, niektóre fioletowe, a niektóre czerwone. Na szczęście z dnia na dzień są coraz bardziej niewidoczne. Pokaże wam czego używam, żeby trochę je "uniewidocznić". Zacznę od tego co to są w ogóle rozstępy i jak wyglądają.
Rozstępy - wrzecionowate pasma, występujące najczęściej na skórze ud, brzucha, pośladków i piersi. Przyczyny powstawania rozstępów to: czynniki hormonalne, znaczny wzrost masy ciała w krótkim czasie, ciąża, czynniki genetyczne oraz zaburzenie funkcjonowania tkanki łącznej. Powstają w wyniku nadmiernego rozciągania się skóry i zerwania sieci włókien kolagenowych tworzących skórną strukturę. Gdy już się utworzą, można jedynie zmniejszyć ich widoczność - całkowite usunięcie jest możliwe jedynie drogą operacyjną.
Ja do "walki" z nimi używam 3 rzeczy. Wiadomo one nie zlikwidują rozstępów, ale mogą sprawić, że nie będę takie widoczne i skóra będzie bardziej jędrna :)
Maść Cepan - jest to maść na blizny. Pani w aptece poleciła mi ją właśnie na rozstępy, ponieważ powoduje ona ich spłaszczenie i zblednięcie. Przyspiesza też regeneracje tkanki. Krem zawiera wyciąg z cebuli, wyciąg z rumianku, heparynę i alantoinę. Śmierdzi niemiłosierne - taka cebulą. Nakładam ją godzinę, dwie przed prysznicem na rozstępy. Ze względu na zapach dłużej bym nie wytrzymała. Ale powiem wam, że trochę mi pomogła. Używałam ją całe wakacje i rozstępy na biuście sporo wyblakły :) Skóra stała się także bardziej elastyczna. Kosztuje ok 20 zł.
Alterra Olejek Migdały i papaja - olejek ten jakoś nie sprawdza się na moich włosach. Raczej się z nim nie polubiły. Zawarte w nim składniki oleju migdałowego, wyciągu z papai, oleju z pestek winogron, oleju sezamowego i oleju z jojoby dostarczają intensywnej pielęgnacji i pozwalają jednocześnie zachować elastyczność skóry. Odkryłam natomiast, że na mojej skórze bardzo szybko się wchłania i skóra staję się bardziej nawilżona i napięta. Postanowiłam wypróbować go na łydkach, gdzie blizny są już białe, ale skóra jest taka "flakowata". Używałam równe dwa miesiące. Po tym czasie zauważyłam różnicę. Skóra była bardziej gładka i jędrna. Blizny bardziej nie wyblakły, ale wiedziałam to od samego początku, bo żadne kremy czy olejki nie sprawią, że całe rozstępy nagle nam znikną i skóra będzie taka jak wcześniej. Gdy zauważam, że na skórze pojawiły się nowe rozstępy, wtedy od razu zaczynam w tym miejscu używać kremu Cepan, a po kąpieli olejku - wtedy rozstępy się nie powiększają i nie rzucają się w oczy. Olejek kosztuje ok. 10-18 zł ( na promocjach często można dostać za 10 zł).
Nivea Ujędrniający balsam do ciała - balsam zawiera naturalnie występujący w skórze koenzym Q10, który stymuluje odnowę komórek. Zapewnia natychmiastowe uczucie większej elastyczności skóry, odczuwalnie poprawia jędrność skóry już po 2 tygodniach, wzmacnia skórę, chroniąc ją przed dalsza utratą elastyczności. Dodatkowo unikalna formuła Hydra IQ wspiera ciągły proces nawilżenia skóry, zapewniając długotrwały efekt. Balsam ten kupiłam z myślą o odchudzaniu. Ćwiczę od jakiegoś czasu Callanetics i stosuje dietę (schudłam już 6 kg), więc nie chcę, aby na moim ciele pojawiły się kolejne rozstępy. Dlatego w czasie, gdy ćwiczę staram się używać balsamów ujędrniających. Ten jest bardzo fajny - skóra jest po nim miękka i nawilżona, a po miesiącu zauważyłam, że na brzuchu stała się bardziej jędrna. Nie zostawia jakiegoś tłustego filmu. Bardzo szybko się wchłania, więc mogę go stosować nawet rano przed szkołą, bo nie muszę czekać, aż się wchłonie. U mnie się bardzo dobrze sprawdza. Kosztuje ok. 15-20 zł za 400 ml, więc się opłaca.
Jeśli macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na rozstępy to chętnie poczytam :)
Dziękuję za uwagę : )
Veronika (veronique228)
Blogger Comment
Facebook Comment