Pewnie są jakieś osoby, które farbują włosy na blond, a ich naturalny kolor to ciemny blond lub jasny brąz, wiedzą jak ciężko uzyskać ładnie rozjaśnione odrosty. Mi bardzo często wychodziły rude, albo żółte. Nie ma chyba nic gorszego dla blondynki jak ładny blond na włosach i rude odrosty, które rzucają się w oczy. Też to przechodziłam, aż odkryłam farbę Garnier Color Naturals 102 - Lodowy opalizujący blond ! Farba wygląda tak:
Kupiłam ją w Rossmannie, jak byłam na jakieś wycieczce z klasą. Kosztowała mnie jakieś 12 zł. Następnego dnia pomyślałam, że nie zaszkodzi mi spróbować. Tak więc nałożyłam farbę na odrosty i trzymałam ją na nich 30 minut, po tym czasie resztę farby nałożyłam na całe włosy i trzymałam z 10-15 minut. Po tym czasie spłukałam i nałożyłam odżywkę. Farba nie przesuszyła mi jakoś szczególnie włosów, ale też te olejki zawarte w farbie nie odżywiły mi włosów. Po wysuszeniu ukazał mi się taki widok:
Kolor bardzo mi się podobał i dobrze się w nim czułam, ale za szybko miałam odrosty, dlatego też zrezygnowałam z tego koloru na rzecz naturalnego : )
Nie wiem czy jest jeszcze w drogeriach, ale na internecie na pewno ją znajdziecie, jeśli byłybyście zainteresowane :D
Dzięki za uwagę : )
Kolor jest świetny, bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) szkoda tylko że nie był mi dany blond :(
Usuńfarba fajna, kiedyś o niej słyszałam, ale co naturalne to naturalne! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo tak, naturalne najlepsze :)
Usuńkoleżanka używa Garnierów , a uczy się na fryzjerkę i faktycznie efekty są świetne
OdpowiedzUsuńOne są dość dobre, ale trzeba uważać bo te naturalne zostawiają zieloną poświatę :)
Usuńjakie piękne włosy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńśliczny ten kolor! Ja także farbuję na blond i najbardziej lubię farby z Garniera :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Garniera i Joanne :)
Usuń